Czym ogrzewać ciepłą wodę użytkową – alternatywne metody na oszczędzanie

W okresie, gdy nie korzystamy z centralnego ogrzewania, warto zastanowić się, w jaki sposób najkorzystniej ogrzewać ciepłą wodę użytkową. Przełom kwietnia i maja to czas, kiedy temperatura w domu i za oknem pozwala na wyłączenie centralnego ogrzewania. Nadal jednak potrzebna jest ciepła woda do mycia. Możliwości wyboru jest całkiem sporo. Czym się kierować przy wyborze?

Przede wszystkim zużyciem wody. Jeżeli domowników jest mało i zużycie wody nie stanowi dużej pozycji w budżecie, można skupić się na wyborze sposobu najbardziej komfortowego, takie jak ogrzewanie gazowe lub na prąd. Budowa instalacji solarnej pochłonęłaby spory budżet i nie byłaby w pełni wykorzystana. Jeśli jednak gospodarstwo domowe liczy kilka osób a zużycie wody jest znaczne, alternatywne źródła ciepła, takie jak panele solarne czy pompa ciepła, mogą okazać się sposobem na duże oszczędności.

Praca w ograniczonym trybie

Jednym z najczęściej wybieranych rozwiązań jest wykorzystanie do tego kotła. Wystarczy zmienić ustawienia urządzenia ze standardowych na tryb podgrzewu C.W.U.
Kocioł automatycznie będzie podgrzewał jedynie wodę w zasobniku, bez grzania instalacji centralnego ogrzewania.
W nowoczesnych kotłach gazowych, podgrzew wody odbywa się w cyklach zadanych: w konkretnych godzinach według ustawień użytkownika, lub w przypadku obniżenia temperatury wody w zbiorniku. Nie musimy się więc martwić zbyt dużym zużyciem gazu czy prądu. Minusem jest z kolei całoroczna praca kotła, podczas której trudniej  przeprowadzić np. przegląd czy naprawę urządzenia.

Grzałka przychodzi z pomocą

Kolejnym, popularnym rozwiązaniem jest podgrzew wody użytkowej za pomocą grzałki elektrycznej zamontowanej w zasobniku na wodę. Jest to jedno z tańszych rozwiązań pod kątem inwestycyjnym. Montaż takiej grzałki to koszt rzędu 60-120 zł. Grzałka nagrzewa wodę do temperatury zadanej przez wbudowany termostat. Praca grzałki może być ciągła lub programowana przez użytkownika (za pomocą programatora czasowego).
Ze względu na ceny energii elektrycznej, najbardziej opłacalne jest ustawienie czasu grzania wody w kilku partiach uwzględniających zwyczaje domowników: np. rano, w południe oraz wieczorem. Plusem grzałki jest wygoda i komfort użytkowania. Grzałka nie wymaga modernizacji systemu ogrzewania, wystarczy włączyć ją do prądu. Minusem jest przede wszystkim koszt energii elektrycznej.
Rosnące ceny prądu mogą skutecznie zniechęcić do korzystania z tej metody. Zwłaszcza przy dużym zużyciu ciepłej wody. Warto jednak zaopatrzyć się w grzałkę elektryczną i traktować ją jako awaryjne źródło ciepłej wody.

Może OZE?

Odnawialne źródła energii to propozycja przede wszystkim dla gospodarstw domowych z dużą liczbą domowników. W przypadku dużego zużycia wody, ich instalacja jest opłacalna a zwrot z inwestycji następuje już po kilku lub kilkunastu latach. Systemy oparte na źródłach odnawialnych korzystają z energii pozyskanej ze słońca, powietrza lub gruntu (te ostatnie, ze względu na koszty inwestycyjne, są jednak coraz mniej popularne).
Nad jakimi rozwiązaniami na rynku warto się zastanowić i w czym możemy wybierać?

Ciepło z powietrza

Na rynku królują przede wszystkim panele solarne oraz pompy ciepła, w tym najbardziej popularna – pompa powietrze-woda. W przypadku pompy, koszt jej instalacji to kilka tysięcy złotych (w ostatnich latach ceny pomp ciepła mocno spadły i obecnie jej zakup wraz z zasobnikiem wody to koszt rzędu 6-12 tys złotych). Pompa ciepła charakteryzuje się dość niską mocą (1-2 kW) a co za tym idzie, również niskim kosztem eksploatacji. Urządzenie z zasobnikiem do podgrzewu C.W.U (150-300 litrów)zajmuje niewiele miejsca, znajdzie więc zastosowanie zarówno w małym jak i dużym domu. Działanie tego urządzenia jest dość proste. Pompa pobiera ciepło z powietrza a następnie przekazuje je do instalacji C.W.U.
Co istotne, instalacja pompy nie wymaga kosztownych przeróbek czy modernizacji. Do prawidłowego działania potrzebne jest trochę miejsca, wyprowadzenie przewód powietrznych na zewnątrz oraz zasilanie. Pompa ciepła działa efektywnie nawet przy ujemnych temperaturach powietrza zasysanego (nawet do -7 stopni Celsjusza) a w sezonie letnim może z powodzeniem podgrzać wystarczającą ilość wody, a nawet podgrzać wodę do basenu.

Energia ze słońca

Kolejnym dobrym rozwiązaniem jest instalacja paneli solarnych. Panele działają jak prosty wymiennik ciepła – pochłaniają energię słoneczną i oddają ją do instalacji. Przeważnie, stosowanym przewodnikiem jest dość drogi glikol. Aby instalacja działała zgodnie z oczekiwaniami, musi być precyzyjnie dobrana do powierzchni dachu, wielkości zasobnika wody oraz potrzeb domowników. Schemat instalacji jest przygotowywany przez firmę instalacyjną, w oparciu o region, nasłonecznienie, lokalizację działki, umiejscowienie domu a nawet kąt nachylenia dachu. Koszt instalacji solarnej wraz z montażem to ok 10-15 tys. złotych.
Żywotność instalacji szacowana jest na 10-15 lat, gwarancja nadawana jest na ok 10 lat. W tym czasie instalacja musi przechodzić przeglądy. Warto wiedzieć, że efektywność instalacji solarnej spada wraz z upływem lat. Wpływ na to ma trwałość paneli, a dokładniej, zastosowanych ogniw krzemowych.