Ogrzewanie elektryczne czy gazowe? Porównanie
Początek sezonu grzewczego to zwykle dobra okazja do przemyśleń na temat wyboru rodzaju ogrzewania. Z uwagi na trendy i kierunek proekologiczny, dzisiaj pod lupę weźmiemy dwa popularne typy – ogrzewanie gazowe oraz elektryczne. Oba typy ogrzewania można uznać za niemal idealne z punktu widzenia użytkownika. Są praktycznie bezobsługowe, stosunkowo proste w użytkowaniu i co również ważne, nie wymagają dedykowanych pomieszczeń na opał oraz kotłowni.
Luksus z gniazdka
Ogrzewanie elektryczne powszechnie jest uważane za najdroższą opcję z możliwych. Na tę opinię wpływają jednak przede wszystkim koszty wynikające z eksploatacji. Ten rodzaj ogrzewania nie wymaga bowiem większych inwestycji związanych z instalacją. Takich jak choćby budowa kotłowni czy komina. Nie musimy martwić się o przyłącza, instalacje wewnętrzną (ponad tą elektryczną). Nie musimy także ciągnąć rur.
Budynek musi jednak być bardzo dobrze docieplony, bez mostków termicznych i wynikających z tego strat ciepła. Musi mieć również szczelne okna. Każda strata ciepła to również strata naszych pieniędzy, a te w przypadku elektrycznego ogrzewania potrafią być wysokie.
Drogie jak prąd?
Ceny prądu są wysokie i w kolejnych latach (wg prognoz i zapowiedzi) mogą wzrosnąć nawet o 20%. Dlatego nie ma się co łudzić, że nagle ceny energii elektrycznej staną się dla nas przystępne. W przypadku ogrzewania elektrycznego wystarczy tylko podłączyć do prądu grzejniki lub kocioł. Nie trzeba również tworzyć odrębnych stref grzewczych, ponieważ każdy grzejnik działa niezależnie i można na nim ustawić inną temperaturę, w zależności od potrzeb.
W klasycznym układzie ogrzewanie elektryczne składa się z grzejników podłączanych do prądu, ewentualnie kotła akumulacyjnego, który pozyskuje energię w czasie tańszej taryfy a oddaje w czasie trwania droższej. Wciąż jednak sam kocioł również zasilany jest energią elektryczną a oszczędności nie są w stanie zbliżyć nas do poziomu rachunków np ogrzewania gazowego. Sezon grzewczy realizowany za pomocą tego typu ogrzewania, będzie nas kosztował od 8 000 zł (w domu o powierzchni 120m2). To dwukrotnie więcej w stosunku do ogrzewania gazowego.
W dobrej współpracy
Jednak powiedzenie, że ogrzewanie elektryczne ma same wady, będzie krzywdzące. Można bowiem przemyśleć projekt instalacji tak, by stał się wsparciem dla innego rodzaju ogrzewania, np. dla pompy ciepła. Sytuacja przedstawia się trochę inaczej, gdy ogrzewanie elektryczne będzie wsparciem dla szerszego systemu działającego np. w oparciu o pompę ciepła. Dzięki temu rozwiązaniu, podczas sprzyjającej pogody, energia pozyskiwana będzie z odnawialnego źródła energii a w okresie, kiedy instalacja OZE nie będzie w stanie zaspokoić naszych potrzeb m.in na C.W.U – wtedy przyjdzie z pomocą ogrzewanie elektryczne.
A może gaz ziemny?
W odróżnieniu od ogrzewania elektrycznego, w przypadku gazowego, nakłady inwestycyjne będą stanowić wyższy koszt. Związane jest to bezpośrednio z potrzebą wykonania przyłącza gazu, instalacji wewnętrznej i zewnętrznej a także zakupu kotła gazowego. Średni koszt inwestycji dla domu o powierzchni około 120m2 powinien zamknąć się w okolicach 20-25 tys. zł, jednak są to tylko widełki, ponieważ wszystko zależy od kosztów lokalnych za robociznę oraz od wybranego modelu kotła gazowego (a te wahają się od 3 do nawet 15 tys. zł). Dodatkowym kosztem są coroczne przeglądy kotła. Jako, że zepsuty kocioł gazowy może stanowić poważne zagrożenie dla zdrowia a nawet życia domowników, bardzo ważne jest, by urządzenie było sprawne i w jak najlepszym stanie. Dlatego też zaleca się wykonywanie corocznych przeglądów, które pozwalają ocenić techniczny stan kotła a także sprawdzić szczelność instalacji.
Ciągłość dostaw
Istotnym parametrem, który trzeba wziąć pod uwagę jest również ciągłość dostaw prądu lub gazu. W przypadku prądu, jeżeli instalacja jest naziemna, to podczas gorszej pogody, wichury itp, możemy zostać odcięci od dostaw prądu do momentu usunięcia usterki. W zależności od regionu, takie sytuacje zdarzają się rzadziej lub częściej. W przypadku gazu nie ma takiego ryzyka. Raczej nie zdarzają się sytuacje przerw w dostawie tego paliwa.
W obu przypadkach nie trzeba także martwić się o zapasy opału. Wystarczy tylko odkręcić kurek z gazem lub włączyć grzejnik. Dodatkowo, jeżeli wybrany przez nas kocioł współpracuje z regulatorem, po ustawieniu indywidualnych parametrów, nie będzie praktycznie wymagał obsługi.
Co wybrać?
Mimo niezaprzeczalnych zalet ogrzewania elektrycznego, jego podstawową wadą nadal są wysokie koszty eksploatacji. Wybór tego typu ogrzewania jako źródła głównego, wydaje się być nieuzasadnione ekonomicznie. Nasze porównanie wygrywa więc ogrzewanie na gaz, ponieważ zachowuje zalety związane z użytkowaniem (łatwe sterowanie kotłem, brak kotłowni, czystość) zapewniając przy tym relatywnie niskie koszty eksploatacyjne (płacimy za przesył oraz zużycie gazu a także za przegląd i konserwację kotła).
Co istotne, podobnie jak przy ogrzewaniu elektrycznym, instalację gazową można powiązać z odnawialnymi źródłami energii, co pozwoli na dodatkowe oszczędności.