Cierpisz na nagłe zmiany odczuwalnej temperatury? Poznaj sekrety termoregulacji
Za ciepło? Za zimno? Dlaczego niektórzy ludzie marzną nawet w lecie lub pocą się podczas gdy w otoczeniu panuje chłód? Za wszystkie te stany odpowiedzialna jest termoregulacja naszego organizmu, która pełni w nim wyjątkowo ważną rolę.
Dążenie do równowagi
Termoregulacja biologiczna to naturalna kontrola naszego organizmu nad stanem równowagi cieplnej. Ten naturalny termostat chroni nas przed zamarznięciem oraz przegrzaniem. Jest to istotne, ponieważ człowiek jest istotą stałocieplną, a więc taką, którego narządy wewnętrzne muszą utrzymywać jednolitą temperaturę, aby funkcjonować w sposób prawidłowy.
Każde odchylenie od normy, długotrwałe przegrzanie, lub obniżenie temperatury ciała, zaburza gospodarkę organizmu, a także uniemożliwia pracę narządów wewnętrznych. Zarówno zbyt wysoka, jak i zbyt niska temperatura stanowią realne ryzyko dla zdrowia i życia. Groźne jest zwłaszcza podniesienie temperatury ciała powyżej 42 stopni Celsjusza, ponieważ w tak wysokiej temperaturze zniszczeniu ulegają tkanki.
Ludzki organizm, niezależnie od warunków zewnętrznych, dąży do utrzymania homeostazy, czyli równowagi wewnętrznego środowiska i stałej temperatury ciała (w zakresie 36-37 stopni Celsjusza). Aby to osiągnąć, w zależności od zapotrzebowania, reguluje m.in. ciśnienie krwi oraz temperaturę ciała. Włącza również mechanizmy obronne, takie jak np. dreszcze, aby wymusić określony skutek – m.in. pobudzić mięśnie, a tym samym podwyższyć temperaturę ciała.
Czujniki w skórze
Funkcję strażników równowagi pełnią receptory ciepła, znajdujące się w skórze, które na bieżąco mierzą temperaturę ciała i przekazują sygnał do neuroprzekaźników i w efekcie do mózgu, a konkretnie podwzgórza, które pełni rolę wewnętrznego termostatu sterującego komfortem cieplnym organizmu. Można więc przyjąć, że to hormony pełnią wiodącą rolę w utrzymaniu prawidłowego komfortu cieplnego, natomiast czujniki znajdujące się w skórze mogą na bieżąco monitorować zmiany temperatury na zewnątrz.
Dzięki temu organizm ludzki jest w stanie pobierać i oddawać ciepło. Dlatego też wyposażony jest w szereg mechanizmów obronnych. W przypadku zbyt niskiej temperatury, reakcją obronną są skurcze i drżenie ciała oraz pobudzenie do aktywności ruchowej, dzięki czemu organizm może przyjąć ciepło i w efekcie podwyższyć temperaturę ciała.
Z kolei w reakcji na zbyt wysoką temperaturę ciała, następuje efekt pocenia się, parowania, a więc schładzanie i oddawanie nadmiaru ciepła przez skórę.
Gospodarka zaburzona
W teorii więc organizm powinien skutecznie bronić się przed nagłymi zmianami temperatur i reagować, dostosowując na bieżąco temperaturę ciała. Może się jednak zdarzyć, że proces ten zostanie zachwiany.
Jeżeli gospodarka hormonalna jest zaburzona (organizm produkuje za dużo lub za mało danego hormonu), organizm może błędnie odczytywać procesy zachodzące w organizmie. W ten sposób, nawet podczas upalnego lata, może nam doskwierać uczucia chłodu. I odwrotnie – w chłodnym pomieszczeniu możemy zacząć się pocić. Zmiany hormonalne mogą być przejściowe, ale mogą także świadczyć o upośledzeniu gruczołu tarczycy (jego niedoczynności lub nadczynności). W takiej sytuacji należy udać się do lekarza, który zleci odpowiednie badania, które wykażą czy poziom konkretnych hormonów jest podniesiony. Jeżeli tak, należy rozpocząć leczenie, które przywróci równowagę gospodarki hormonalnej.
Zimno, gorąco
Nie tylko choroby mogą wpływać na mylne odczuwanie temperatury zewnętrznej. Podobnie działa również silny stres i nagłe stany emocjonalne, które mogą spowodować niekontrolowany wzrost temperatury a co za tym idzie, pocenie się. Wahania temperatury obecne są również przy okazji chorób i stanów zapalnych organizmu. Wysoka gorączka pełni tu rodzaj mechanizmu obronnego i objawem walki z infekcją.
Z zupełnie innym, choć równie uporczywym, kłopotem mierzyć się muszą natomiast osoby z niskim ciśnieniem krwi lub anemią. W tym przypadku nagminne jest chroniczne odczuwanie zimna, dreszcze, zimne ręce i stopy. Niestety, przykrywanie się kocem czy picie gorącej herbaty pomoże jedynie na moment. Tu również powinniśmy zrobić wszystkie badania. W przypadku anemii, problem rozwiązać może uzupełnienie niedoboru żelaza.
Zmiana stylu życia a może… dieta?
Poza wizytą u specjalisty, bardzo ważne jest również przeanalizowanie prowadzonego przez nas trybu życia oraz… żywienia. Kłopoty z termoregulacją mogą bowiem zniknąć jeżeli wprowadzimy zdrowszy tryb życia. Więcej ruchu, regularne ćwiczenia fizyczne spowodują przyspieszenie metabolizmu i naturalny wzrost temperatury ciała (termogeneza). Pomocna będzie również odpowiednio zmodyfikowana dieta, bogata w warzywa i owoce. Ograniczenie kawy i soli, wprowadzenie błonnika do diety przyspieszy metabolizm i wymusi naturalne spalanie tłuszczu. A przy okazji zniweluje poczucie zimna.